Instytucja Kultury Samorządu Województwa Łódzkiego
unia baner
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
9 + 8 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
9 + 8 =

KOLAŻE KOLARZY SAMANTHY KITSCH

Wszyscy, którzy przybyli do ŁDK, by dowiedzieć się kim jest Samantha Kitsch, nie mieli okazji, by osobiście poznać autorkę tomiku „Wszystko jest kleptomania. Autoremix”. Zamiast tego mogli posłuchać co na temat jej wierszy mają do powiedzenia krytycy: Kacper Bartczak i Piotr Grobliński. Czy rozmowa krytyków o poezji zaspokoiła ciekawość gości?

Przy Wielkiej Nieobecnej Samanthcie Kitsch, dyskusja potoczyła się w zgoła nieoczekiwanych kierunkach. Pojawiły się w niej tak znaczące nazwiska jak Eliot, Gertruda Stein, Marcel Duchamp, Chlebnikow czy Sosnowski. Na tle tego firmamentu gwiazd, poezja Samanthy Kitsch wydała się bezbarwna, odrobinę sprana i pozbawiona znaczenia. Można było usłyszeć zdania: „mam wrażenie, nieprzyjemne, że autorka (autor?) kpi sobie z odbiorcy, ze mnie”; „Nie chciałabym czegoś takiego napisać”; „Ja bym pewnie napisał i to z dużą łatwością, ale to akurat nie świadczy o tej poezji najlepiej”; „Sztuka przestaje być kulturą”... Na tę okazję poetka wybrała rodzaj podwójnego zabezpieczenia. Już sam pseudonim wytrąca broń z ręki krytykom. Któż bowiem będzie tak odważny i posądzi o kicz poetkę Kitsch? Gdyby to nie podziałało mamy jeszcze podtytuł dzieła „Autoremix”. Najwięcej pochwał zebrał wydawca i redaktor tomiku Piotr Grobliński, za otwartą postawę i wzniesienie się ponad własne upodobania literackie. Uczestnicy spotkania rozeszli się w miłym przeświadczeniu, że krytyka na pewno tę poezję zauważy, doceni, wyróżni i ozdobi laurem.